15.08.2024 07:00 2 PM/KPP Puck

Groził ekspedientce bronią, bo chciał ukraść broszkę

Fot. KPP Puck

Mieszkaniec Konina chciał ukraść broszkę i pokazał przedmiot przypominający broń sprzedawczyni, grożąc jego użyciem. Policjanci ustalili sprawcę i dokonali jego zatrzymania na jednej z ulic z Władysławowa.

W piątek, 9 sierpnia 2024 roku, około godziny 20:00 dyżurny puckiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu we Władysławowie.

Policjanci ustalili, że mężczyzna, prawdopodobnie nietrzeźwy, wszedł do jednego ze sklepów z pamiątkami i ukradł wisiorek, po czym wyszedł pokazując ekspedientce broń. Świadek, który widział zdarzenie, odepchnął sprawcę i odebrał przedmiot, który wzbudzał u pracownicy zagrożenie życia i zdrowia. Sprawca uciekł w nieznanym kierunku – informuje asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk z puckiej policji.

Jak ustalili, to policjant z Łodzi, który przebywał na urlopie z rodziną w nadmorskim kurorcie, odebrał mężczyźnie pistolet na kulki.

Komendant puckiej komendy zarządziła alarm angażując do ujawnienia sprawcy dużą ilość policjantów. Posiadając rysopis sprawcy, policjanci dokonywali wnikliwej analizy materiału i sprawdzali miejsca, gdzie mógł znajdować się sprawca - dodaje asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk.

W kilka godzin po ogłoszeniu alarmu, policjanci z Władysławowa rozpoznali sprawcę i dokonali zatrzymania mężczyzny, który przebywał na jednej z ulic Władysławowa. W bagażu podręcznym mężczyzny policjanci ujawnili broszkę oraz inne przedmioty pamiątkowe, które mogły pochodzić z przestępstwa.

Podczas wykonywania czynności do policjantów podszedł właściciel innego sklepu, który zawiadomił o kradzieży pieniędzy z puszki na napiwki przez zatrzymanego mężczyznę. Kwotę pieniędzy policjanci także ujawnili przy zatrzymanym.

Na wniosek prokuratora sąd postanowił o zastosowaniu dla 42-latka tymczasowego aresztu na dwa miesiące.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...